środa, 19 grudnia 2012

Przepraszamy za przeraźliwy brak jakichkolwiek sygnałów z naszej strony... ale przyznać się musimy, że po prostu zapomniałyśmy o naszym blogu...
obiecujemy jednak go nie zaniedbywać i wrzucać więcej luźniejszych notek na temat inspiracji, procesu twórczego i takich tam...

A oto kilka par naszych kolczyków bryłek i hitowych opakowań. tak, tak wszystkie je własnoręcznie składamy :)
 różyczki to jedne z naszych ulubionych romantycznych ozdób, te akurat wykonała najmłodsza w rodzinie 9 letnia twórczyni  :)
 który kolor najfajnieszy?
 i odłażący lakier Ewy :P
cud miód i orzeszki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz